Kobiety. Jesteśmy prawie jak anioły. Z uśmiechem na twarzy podejmujemy najcięższe zawodowe wyzwania i realizujemy je bez mrugnięcia okiem. Opiekujemy się wszystkimi dookoła i szczerze się cieszymy, gdy nasza troska przynosi pozytywne efekty. Jesteśmy miłe, cierpliwe, jak ognia unikamy kłótni i konfliktów. Stajemy na głowie, by nas doceniono. A gdy to wreszcie nastąpi dostrzeżemy podziw w czyichś oczach, usłyszymy szczery komplement, awansujemy albo otrzymamy podwyżkę czujemy się jak oszustki. To nie moja zasługa, każdy na moim miejscu zrobiłby to samo, realizowałam tylko powierzone mi obowiązki...