Mikołaj K. zawsze musiał mieć wszystko, czego zapragnął: pieniądze, władzę i piękne, interesujące kobiety. Dorobił się w ten sposób trzech byłych żon i kolejnej narzeczonej, której ojciec miał mu pomóc w szybkiej karierze politycznej. Mikołaj zostawiał swoje małżonki bez skrupułów, po prostu z dnia na dzień wyrzucał każdą na bruk, by wziąć sobie następną. Pewnego dnia Wiktoria, Izabela i Monika spotykają się w salonie ich wspólnego fryzjera i powiernika, Feliksa. Od tego momentu wzajemna wrogość trzech eks zmienia się w przyjaźń. Postanawiają solidarnie odpłacić wiarołomnemu mężowi za krzywdy, których od niego doznały