Pojawia się w najmniej spodziewanym momencie - zamaskowany, w czarnej pelerynie - i równie szybko znika, zostawiając jedynie swoistą wizytówkę: nakreślony trzema precyzyjnymi cięciami szpady znak. Z jak Zorro. To znakomity szermierz, świetny jeździec, sprawny, silny, sprytny i przemyślny jak lis, lis, czyli po hiszpańsku zorro. Tajemniczy obrońca skrzywdzonych, poniżonych i biednych, szarmancki dla kobiet, bezlitosny dla wszelkiej maści łajdaków. Prawie nikt nie wie, że pod czarną maskę kryje się młody hiszpański szlachcic Diego de la Vega, w którym otoczenie widzi jedynie zniewieściałego bawidamka, urokliwego, bo urokliwego, ale jednak łamagę. O Zorro - tej jednej z najbardziej wyrazistych postaci masowej wyobraźni (ukochanej szczególnie przez kino) wiemy niemal wszystko. O Diego de la Vega wiemy niewiele. Dlaczego postanowił wymierzać sprawiedliwość na własną rękę? Jakie ideały wpłynęły na jego wizję świata? Isabel Allende postanowiła odkryć i opisać początek legendy. I ujawnić, jak dokonało się przeistoczenie hiszpańskiego szlachcica w kalifornijskiego Zorro.