Przecież to mój Poznań to wspomnienia jednej z najbardziej wpływowych osób w historii powojennego Poznania, Andrzeja Wituskiego. Przecież to mój Poznańto wspomnienia jednej z najbardziej wpływowych osób w historii powojennego Poznania, Andrzeja Wituskiego. Z wykształcenia ekonomista, doskonale sobie radził na każdym stanowisku: jako majster w wytwórni wędlin, prezydent Poznania, dyrektor banku i dyrektor międzynarodowych konkursów imienia Henryka Wieniawskiego. Ten zakochany w swoim mieście poznaniak, nie bacząc na zabijające wszelką inicjatywę przepisy, rozpoczął w latach osiemdziesiątych budowę poznańskiego szybkiego tramwaju, renowację Jeziora Maltańskiego i odbudowę Palmiarni. Zadbał o godne miejsca dla pamiątek związanych z Henrykiem Sienkiewiczem i Józefem Ignacym Kraszewskim. Konkurs im. Henryka Wieniawskiego pod jego "batutą" stał się niejako marką Poznania. Bez niego byłby to zapewne inny Poznań. Andrzej Wituski ma osiemdziesiąt dwa lata i nadal dla swego miasta pracuje. Musi, ponieważ nie wszystko zdążył zrobić i ma jeszcze sporo planów. O wszystkim opowiada w rozmowie z Dorotą Ronge-Juszczyk. A jest o czym... Dorota Ronge-Juszczyk jest dziennikarką. Skończyła filologię romańską i Podyplomowe Studium Dziennikarskie na Uniwersytecie imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ponad trzydzieści lat pracowała w radiu (Rozgłośnia Polskiego Radia w Poznaniu, potem Radio Merkury), gdzie przygotowywała audycje związane z służbą zdrowia i sprawami społecznymi.