Największa przeszkoda w spotkaniu z Jezusem to nasza rzekoma zażyłość z Nim. Niewłaściwe "obycie się" z Jezusem i z Jego słowami prowadzi do przyzwyczajenia. Przyzwyczajenie natomiast zabija pragnienia, które z kolei niszczą więź, uniemożliwiając zdolność zadziwienia się i kontemplacji.