Strefa marek
Patrzę na mój czas

EAN:

9788375457629

Autor:

Wydawnictwo:

Rok wydania:

2017

Oprawa:

twarda

Format:

180x180 mm

Strony:

358

Cena sugerowana brutto:

59.00zł

Stawka vat:

5%

Promocja
"Patrzę na mój czas" to dziewiąta książka Anny Winner. Na jej treść składają się wspomnienia zmarłej w 2014 r. w Sztokholmie matki autorki Janiny Lewandowski, opracowane na podstawie 16 tomów pamiętników, pisanych od najwcześniejszej młodości do ostatnich dni bohaterki. Uzupełniają je relacje członków rodziny. Książka ukazuje historię, wywodzącego się z austriackiego zaboru, ziemiańskiego rodu zamieszkałego na Kresach. Czytelnik znajdzie tu barwną opowieść o przeszłości, wzbogaconą anegdotami o znanych członkach rodziny (matka bohaterki wychowywała się ze swym kuzynem Kazimierzem Wierzyńskim, poetą należącym do grupy Skamander), zdjęciami, wyimkami z pamiętników. Przede wszystkim jest to opowieść o delikatnej a dzielnej kobiecie urodzonej we Lwowie, wychowanej w majątku Nesterowce, pensjonarce, absolwentce szkoły sióstr urszulanek, córce wyemancypowanej kobiety, jednej z pierwszych studiujących na politechnice lwowskiej i ojca, prawnika zmuszonego sytuacją do zarządzania majątkiem żony. Wybuch drugiej wojny, to ślub z zawodowym oficerem, lekarzem weterynarii i później konieczność ukrywania się męża w zapadłych kątach Kresów przed Niemcami, Rosjanami, znowu Niemcami i nacjonalistami ukraińskimi. Echa rzezi wołyńskiej docierające na Podole i realna groźba śmierci zmuszają małżonków do ucieczki. Ojciec bohaterki, Czesław Niezabitowski, członek Delegatury Rządu RP na Kraj oraz jego syn Andrzej w 1944 r. zostają skazani na wieloletnie łagry jako wrogowie ZSRR. Lwów przestaje należeć do Polski. Po 1945 roku dla matki autorki rozpoczyna się nowe życie w Lublinie. Ta część wspomnień mówi o studiach i pracy na nowo tworzącym się Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej, a także o tragedii wynikłej z opuszczenia jej przez męża i o samotnym wychowywaniu trójki dzieci. Bohaterka wyszła z tej walki z sukcesem. Dzieci zdobyły wyższe wykształcenie, a ona, wieloletnia wykładowczyni na lubelskich uczelniach, zrobiła doktorat. Ostatnie trzydzieści lat swego życia spędziła w Szwecji. Los wynagrodził jej bohaterskie, pełne wyrzeczeń życie. Została odszukana przez swoją dawną miłość, wdowca mieszkającego w Szwecji. Tu znalazła zasłużoną, spokojną przystań. Kochała i była kochana.